CESARZ DANY przez LOS

Naprawdę staram się znaleźć czas na wróżby dla was i blogowanie. Zdarza mi się  jakiś e-mail zapomnieć i tak właśnie stało się z GABRYSIĄ. Już tak dawno prosiła mnie o karty, że naprawdę biję się w mocno piersi: mea culpa, mea maxima culpa. Na swoją obronę powiem, że e-maili dostaję dziennie ze 100. Najprzeróżniejszych, nie tylko dotyczących próśb o karty i przez to niestety, mogą się e-maile od was, gdzieś w tym tłumie zagubić.

Śpieszę więc, kochana GABRYSIU szybciutko z kartami z wróżbą dla Ciebie. Temat dotyczy związku, a właściwie jego braku.

Kiedy GABRYSIA pozna odpowiedniego dla siebie partnera?

1. WIEŻA 2. VI pałek 3. IX denarów 4. X pałek 5. KAPŁANKA 6. CESARZ 7. Król pałek LEW 8. VII denarów 9. Królowa pałek BARAN 10. IV pałek 11. SĄD 12. VI mieczy 13. DIABEŁ

Ja widzę, kochana GABRYSIU, że dzisiaj, teraz jest nieciekawie. Sygnalizuje to WIEŻA na pozycji 1-szej. Nic dodać, nic ująć. To są ewidentne straty, nieumiejętność odnalezienia się w relacji z mężczyzną. Te wszystkie trudności dają szansę na odbudowę Twojego życia emocjonalnego, pod warunkiem, że zmienisz swoje podejście do związków i relacji damsko -męskich.

Do tego dochodzi VI pałek w negatywie i mamy po prostu, samotną osobę, która do tej bezbrzeżnej samotności przywykła, ba.. zaakceptowała ją.  W przeszłości na pewno boleśnie przeżyłaś jakąś stratę, ale jakoś sobie poradziłaś z biedą, z trudnością, ale poradziłaś. Próbujesz GABRYSIU cieszyć się życiem i tym czego... nie masz. Jakbyś nawet znalazła pewne plusy samotności, ale... jak zwykle jest jakieś ale. Twoja podświadomość nieśmiało i cichutko Ciebie upomina, że niekoniecznie takie życie jest fajne. Kiedy uda jej się wydostać na wierzch, wtedy zadajesz sobie pytanie w rodzaju: a może jednak ktoś się pojawi? A może nie byłoby aż tak źle?

Nie widzę w Tobie żadnej desperacji, ani w ogóle jakiegokolwiek działania. Ty nie szukasz nikogo. Usiadłaś sobie na cynamonie i czekasz na księcia w białym mercedesie. 

Powinnaś się zareklamować, powinnaś się umiejętnie sprzedać (bez przesady, oczywiście!!!). Do tego namawia IX denarów na pozycji 3-ciej. Czy Ty tak zrobisz? Nie sądzę. Niezależnie od tego, że nie zadziałasz, że wciąż będziesz sobie na cynamonie siedziała, to jednak... odniesiesz zwycięstwo, bo mężczyzna jest Ci pisany. On jest Ci pisany niejako odgórnie. 

I choćby wydawało Ci się, że spotkasz go przez przypadek, to wasze spotkanie jest z góry zaplanowane przez LOS. Nie wykluczam, że możesz JEGO poznać za sprawą działań kobiety, ale przy tym się nie upieram. To będzie człowiek, któremu spokojnie będziesz mogła zaufać i mu uwierzyć. I na pewno, będzie tym jednym jedynym i ostatnim i najważniejszym mężczyzną w Twoim życiu!!! Może być ze znaku LWA, ale niekoniecznie, bo równie dobrze może być... Twoim szefem. Król pałek bardzo często określa osoby, które są szefami, przywódcami, kierownikami, dyrektorami itp. w każdym razie, zajmują jakieś wyższe stanowisko.

Jedno co możesz zrobić, to być śmielszą, bardziej odważną. Tak więc, wyrzuć kompleksy i poczucie niedowartościowania. Poczuj się pewnie i w żadnym razie siebie nie umniejszaj.

Kiedy już będziesz częścią całości, śmiało to rozgłaszaj. Pozwól innym cieszyć się razem z Tobą. Twoi przyjaciele podzielą Twoją radość, a wrogów rozpoznasz w 3 sekundy, bo ich zazdrość, będzie biła po oczach. Zresztą, czy ktokolwiek mądry, może zazdrościć komuś szczęścia? 

I chociaż Twoja historia będzie taka trochę mało schematyczna, pokrętna jakaś, to jednak  summa summarum, zakończy się szczęśliwie. Na koniec dodam, że Twój związek z CESARZEM, z czasem, podkreślam, że dopiero z czasem, będzie oparty na DIABLE. Nie jest to niestety, zbyt budujące. DIABEŁ niesie ze sobą sporo namiętności, pożądania, ale również spaja bardzo silnie. Często wskazuje na to, że ludziom czasami bywa ze sobą źle, a bez siebie jest im jeszcze gorzej. W praktyce oznacza szarpaninę emocjonalną... ale rozstać się trudno, a czasami jest to, w ogóle nie możliwe.

Dodam, że DIABEŁ w negatywie, niesie ze sobą najprzeróżniejsze dewiacje seksualne. Tutaj nie wiemy de facto, co on ze sobą przyniesie. Ufajmy, że nieustające pożądanie, gorące pragnienie siebie, a że pachnie zniewoleniem... to już trudno. Coś za coś.